1141. Ze snów uciekasz nad ranem

 Na szlaku moich blizn

By naszym drogą spleść gwiazdom na przekór

Otwórz te rany, a potem zalecz,

Aż w zawiły losu ułożą się wzór

 Cierpki jak agrest, słodki jak bez

 Za wilczym śladem podążę w zamieć

I serce wytropię uparte,

Przez gniew i smutek,

Stwardniałe w kamień..

Bejbaaa, nie ma pierwszego miejsca, jest 19, jest dobrze. Mi się tam podobało, coś ciekawego, ważne, że show jakieś było. Zwycięzca zaś mi do gustu nie przypadł, no ale coś tam się nie dyskutuje o gustach, czy jakoś tak :D 

Poranek porankiem, Ukryte prawdy i inne głupoty pochłonęły mnie całkowicie. Zaraz jakieś szybkie porządki, pranie trzeba rozwiesić i coś tam za bigos się zabieram :p

Wczoraj mała wycieczka nad Jezioro Sławskie, spoko wieża widokowa w okolicy Lubiatowa, polecam.. Widok niesamowity. Sława zdecydowanie odpada, mam na myśli tą główną plażę i okolice. No chamski festyn, serio. A czo tam bd się działo w sezonie, to bd brakowało tam kurwy i tańczącego pingwina hehe. Zdecydowanie polecam przeciwną stronę jeziora.. Spokojniej i jakoś tak urokliwo :D

Dobra zbieram się, bo kolejny odcinek się zaczął, a zaraz się wkręcę i bd z ręką w nocniku za chwilkę 

Miłego dnia i caaałego tygodnia !

 Auuu. :p

Za każdym razem