Kochanie mnie to jak pory roku
Po miesiącach w mroku
Słońce świeci zza chmur..
Kochanie mnie to poza do skoku
Nad przepaścią głęboką
Potem już tylko w dół..
Kochanie mnie - jak zima w pergoli
Mróz, co Ci przypierdoli
A Ty liczysz na cud..
Uciekam, ale idę powoli
Może ktoś mnie dogoni
Ale dosyć mam szkód
Słyszę jak ptak o tym śpiewa
Kwiaty, trawa, cały świat..
I potoki, i drzewa
Gawędzą sobie tak...
Jak dobrze wszędzie, jeszcze lepiej tam gdzie pięknie i można odpocząć, delektując się szumem.. Ooo tak Jednak w domu to w domu - najlepiej. Swój fotelik i kocyk czy wgl wyro i nawet kawa smakuje inaczej, tak spokojniej, może to zasługa cukru cynamonowego, który też robi robotę.
Na zdjęciu mój Jelimánek, który ooo jak się stęsknił, że teraz na krok mnie nie spuszcza.. Serio śpi mi na głowie prawie, wtula się we mnie, a gdy go przytulam i chcę zabrać rękę, to się siłuje i nie da jej zabrać. Mój Tygrys ^^
Fizjoterapia, dentysta, nowe palety i nauka, duuużo nauki - to plan na dziś !.
Spokojnego dnia #meloczwartku i końca tygodnia :)
Nie powiedział nikt,
gdzie koniec i początek...
3 dni temu
28 STYCZNIA 2025
20 STYCZNIA 2025
15 STYCZNIA 2025
8 STYCZNIA 2025
30 GRUDNIA 2024
26 GRUDNIA 2024
18 GRUDNIA 2024
Wszystkie wpisy