1080. Bitches love cake

Z każdym krokiem we mnie rośnie uczucie,

że jesteśmy prawie na mecie

Kiedy czasem ukłujemy się cierniam

I uczę się przejść przez to ze śmiechem

Możemy tak uniknąć kłótni

 Znam twoje tętno po zmroku poznam je natychmiast

jak ci pulsuje krew

 Ta więź twarda jak Hladová zeď

Ani miecz Damoklesa

Nigdy nie rozdzieli Jak nóż

Aho w ten wtorkowy wieczór, bez żadnych rewelacji. Chwilkę popracowałem fizycznie przy wycinaniu drzewa, poganiałem kury, taka jedna m i w oko wpadła, ale jej nie złapałem i wyjebałem się w kurzym gównie.. seriooo Poliglota za mnie jakby nie patrzeć hehe

Jutro z rana mam nadzieję, że wstanę rano i Piterowi pomogę robić drzewo, czo by sam nie rb hehe

A tak to dalej moda na sukces i wieczór jakoś poleci Auuu

Tak więc życzę wszystkim udanego wieczoru w ten Dzień Tolerancji, bo warto  być dobrym dla wszystkich i okazywać dobroć każdemu człowiekowi każdego dnia, udanego dnia żuczki :p

A przy okazji nawiązując do zdjęcia halloweenowego, zapraszam na bloga, link niżej:

https://max-mateuszrosa.blogspot.com/2020/11/halloween-2020.html