1026. Ciało murem podzielone

***

Blaski różnorodnych świateł,

błyszczą całą cholerną noc,

nie dając mi spać...

Muzyczny bit niczym bicie mojego serca

Szybki i niebezpieczny

Do samego świtu,

od zachodzącego słońca,

znikającej osobowości.

Z nocą narodziny innej strony,

tańczącej z molly...

Wschodzące słońce jak strzał

Uderza w głęboką manipulację,

by za dnia z tym przepaść..

***

Piątek zawitał wraz z mikołajkami, koty zadowolone, kalendarz adwentowy im smakuje, bardziej niż Promilkowi. Serio, fajna sprawa, że wymyślili taki z kocim jedzeniem :)

Ma szczęście ciężko wychodzą, bo już dawno je by wszystkie wyszarpały z tg kartoniku z kotem w czapce Mikołaja xde

Dziś mi pomagały w sprzątaniu, co prawda Angelka głównie czekała, aż torba podróżna się opróżni, by mogła tam zalegnąć i mieć nowe miejsce, bezpieczne jak miska, w której Julek już nie atakuje.

Pogoda mroźna, rano do tg wiało, mało przyjemnie generalnie, czapka, szalik i rękawiczki niezbędnym wyposażeniem na te zimne dni.

No nic udanych mokołajek, by wszyscy mogli je spędzić w gronie najbliższych :)

.