1027. Krainy snów

To jest historia, której królem jestem ja

Parkiet błyszczy za moimi krokami

Każda kolejna jest następnymi nicości śladami

Słyszę tylko, że to jest mój czas, ta ?.

Światło rozświetla zbłądzoną twarz

Umysł wygasa w pragnieniu barw

Jakby się przeniósł w pole gęstych traw

Ze łzami oczu, widzę skrzywdzonych nas...

Elowina ?. Serio, jakoś nie pasuje do powitania na moich wpisach, a jest to najpopularniejsze słowo według młodzieży heh. Co prawda pierwszy raz je dopiero usłyszałem, podczas ogłoszenia tg wyniku. Dobrze, że nie mam znajomych w takim wieku hehe  No ale każde czasy prowadzą się innymi zasadami :P

Tak więc poniedziałek, choroba mnie trochę rozłożyła, od powrotu trochę katar, w piątek i sobota to już wgl.. ciekło jak nie wiem !. Teraz zatoki mnie chyba łupią, tak sądzę, bo objawy się zgadzają, ale nie sugerowałem się tak ostatecznie, bo w necie każda choroba wiąże się z dziwnymi diagnozami. 

Wczoraj spacer po zielonogórskim rynku, wśród świątecznych iluminacji. Co prawda przydałby się jeszcze prószący śnieg i więcej tych choinek ze światełkami :) No ale jeszcze wszystko może się zmienić. 

Dziś miałem okna pomyć, co prawda chyba zrobię to w kurtce, żeby mnie bardziej nie załatwiło.  Po woli porządki i po woli trzeba wyciągać świąteczne ozdoby no i tak planuję dziś albo jutro ubrać choinkę i zacząć przystrajać dom :3

No nic trzeba pić #fervex, owinięty kocyczkiem i może bd lepiej. 

Miłego dnia.

Zapraszam :)

https://

max-mateuszrosa

.blogspot.com