Zdjęcie by Inka.
Jestem dzisiaj padnięta.
Jedyną dobrą wiadomością dnia było to, że jutro nie ma lekcji. I na tym się skończyło.
Test z matmy był zrobiony znienacka, czego nigdy matematyczce nie zapomnę. Jeśli do tego dojdzie kartkówka z angielskiego, kartkówka z historii i sprawdzian z polskiego [przy czym polonistka robi chole.nie trudne zadania] to uzyskujemy mieszankę, która może w każdej chwili wybuchnąć.
Jeśli dodamy do tego lenia z poprzedniego dnia [nawet nie zajrzałam do książek], pana S. w autobusie, pewnego napaleńca ze swoim uśmieszkiem... mamy jedno, wielkie powodujące rozczłonkowanie...wszystkiego BUM.
Innymi słowy "uwaga! Przeciążenie! Rain vel Kate vel Muminek gryzie! I to mocno!"
Moim ocaleniem były dwie Pauliny.
Paulina vel Emu, do której mogłam się przytulić zamiast przyje.ać komuś w ryj.
I Paulina vel Inka i jej "Ojej! Jakie ty masz teraz niezwykłe oczy! Jak z bajki! Takie czarne! Jak ten wampir! Edward, no! Ale no sama zobacz potem jakie ty masz wielkie te takie czarne kulki, jak one się nazywały?!"
Acz w sumie owy tekst o oczach miał miejsce kiedy już było po wszystkim i mały, włochaty, wredny stworek o skrzeczącym głosie już zabierał się powoli do wyprowadzki z wnętrza mojego umysłu. A stworek ma na imię "WKU.W"
Jutro będę biegać z Pauliną vel Emu po Starym Browarze.
I niech no tylko ktoś z was jeszcze spróbuje mi powiedzieć, że nie lubi Polski, Polska to gów.o albo inny tekst w tym stylu to przysięgam, że odnajdę, pojadę, dopadnę, wykastruję/wysterylizuję, ogolę, wydłubię oczy, rozczłonkuję ciało, a następnie wyrzucę niczym starego bakłażana!
Inni zdjęcia: Ja patrusia1991gdJa nacka89cwaUmrę próbując lookpic... sweeeeeetttSynuś nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24