Nie mogę się powstrzymać. Po prostu nie mogę. Mimo że zazwyczaj nie odczuwałam potrzeby pisania o tym, o czym piszą wszyscy, tym razem jest inaczej.
Bo jak nie mogę wspomnieć o czymś tak ważnym? Jak mogłabym nie wspomnieć o tragedii smoleńskiej. Tak wielkiej tragedii, jakiej wcześniej nie widział świat? Tragedii, która sprawiła, że Polską zainteresowały się media nie tylko europejskie, ale także te z innych zakątków świata. Japońskie, chińskie, afrykańskie...
Nie będę jednak mówić o prezydencie Kaczyńskim. Nie mam prawa o nim mówić. Nie znałam tego człowieka, właściwie nie znałam nawet jego rządów, mam zwyczaj nie interesowania się polityką, dopóki nie dzieje się coś, co może zaważyć na losach całego społeczeństwa. Warto wspomnieć jednak, iż nie uważam, by jego rządy były jakoś szczególnie złe, nigdy nie odczułam tego jakoś w moim życiu codziennym. Być może nie były też dobre, nie wiem, nie mnie to oceniać.
Chore moim zdaniem jest zainteresowanie praktycznie wyłącznie śmiercią samego prezydenta. Samolotem leciała elita POLSKI. Nie tylko para prezydencka, ale i wiele innych ważnych, wartościowych osób, które wpływały na rządy w naszym państwie. Leciał tam także szef BNP, dowódcy wszystkich sił WP... To wpłynie na przyszłość Polski.
Trzeba też przecież pamiętać o tym, że zginęło 96 osób. 96 osób, z których każdy miał rodzinę, małżonka/kę, dzieci, przyjaciół, znajomych, a nawet wrogów, którzy dziś też na pewno cierpią.
Rozwinę się dlatego szczodrze na temat tej części narodu, za którą wstydzę się przez cały dzisiejszy dzień. Słyszałam dzisiaj takie teksty jak:
"Jednak kaczki nie potrafią latać"
"Kaczek nie zasługiwał na taką śmierć, bo teraz wszyscy widzą go od razu w innym świetle"
"Nareszcie"
"Wybory będą"
"Jakoś mało mnie to obchodzi"
I nie mogłam się nadziwić głupocie tych ograniczonych, żałosnych istot, od których to usłyszałam. Rozumiem, może nie lubić kogoś jako polityka, jednak mowa jest cały czas o straconym życiu ludzkim, a także o ważnych dla Polski osobach! W większości ludzi przebudził się na szczęście ten ukryty głęboko patriotyzm, jednak te kilka osób było w stanie do końca wyprowadzić mnie z równowagi. Jak można bagatelizować coś takiego? Jak można bagatelizować śmierć tych osób i w ogóle śmierć? Jak można wyśmiewać się z takiej tragedii mając świadomość, że wiele ludzi teraz płacze i nie może pogodzić się z tym, co się stało? Oto szczyt niemoralności i braku myślenia został osiągnięty. W dniu, w którym, po siedemdziesięciu latach, historia zatoczyła koło i powtórzyła tragedię Katynia. Ta data powinna na zawsze już zagościć w sercach Polaków, powinniśmy być świadomi tej daty i tego miejsca. W końcu już drugi raz odegrało niemałą rolę w pełnej cierpień historii naszego państwa.
Inni zdjęcia: Ja patrusia1991gdJa nacka89cwaUmrę próbując lookpic... sweeeeeetttSynuś nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24