Z "Mikołajem"

Po wigilii. Nie zamierzam tam z nimi siedzieć i udawać, że interesuje mnie o czym rozmawiają. Jakoś nie mam na to humoru.

A to były idealne słowa, w idealnym czasie. Dziękuję, nie chcę, nie skorzystam, a nawet jeśli to tylko z czystej złośliwości i wtedy naprawdę mnie znienawidzisz. Ale nie martw się, moja złośliwość na razie nie sięga tak daleko.

Chciałabym żeby ludzie częściej myśleli nad słowami, które wypowiadają. To dotyczy wszystkich, także i mnie, bo często zapominam co jest najostrzejszym narzędziem w tej grze. Oczywiście, że słowa, zawsze słowa.

Tak było, jest i będzie. Zawsze. Bo możemy zniszczyć w sobie wszystko, oprócz swojego człowieczeństwa, które składa się przede wszystkim z uczuć i emocji.