No. W sumie już dawno nie miałam okazji, żeby coś napisać bo, jak wszystkim wiadomo, prowadzę bardzo nudną i żałosną egzystencję [...]. Jakkolwiek dzisiaj coś robiłam, dlatego w sumie mogę tutaj coś napisać.
Otóż.
W oflagu7 było durnie jak zwykle, ale pani Kasia przeszła granice durnoty i w ogóle była głupia jak but, i kazała nam mówić 'bomb' w kółko i w ogóle takie inne suchary. Po szkole pojechałam z Agee na Niwkę na jazdę ;P. Sympatycznie było, dawno nie miałam takiej jazdy xDD. "A teraz... po jednemu dwa razy na lewo!"
Pan instruktor był cokolwiek zabawny, a mi się chyba poszczęściło, bo dostałam w sumie fajnego konika.
A poza tym...
Pozwę MPK do sądu. Takiego żalu i suchara nie zrobili chyba nigdy. Pan kierowca zielonego bolidu zwanego potocznie tramwajem numer 7 stwierdził sobie w pewnym momencie, że już się najeździł wystarczająca, i wraca sobie do zajezdni. Kazał nam wysiadać wszystkim gdzieś tam w środku miejskiej dżungli, gdzie nawet nie było tabliczek z nazwą ulicy i takie tam. Dogoniłam taką kobietę, co jechała ze mną tą jebaną 7, i mi powiedziała, gdzie ja w ogóle jestem (byłam sobie gdzieś tam pośrodku górnej Wildy). No i co. I poszłam za nią na przystanek, gdzie ona szła, czyli niewiadomo gdzie, no i wsiadłam w jakiś tramwaj kierunek -> Ogrody i cudem dojechałam tam, gdzie chciałam xDD. Potem jechałam dwoma autobusikami, ale 64 przekroczył granice wszelkiej normalności. Towarzyszyła mi para jakichś urżniętych rastamanów z dredami do pasa, jakieś rozmazane emo, dwie zakonnice, tańczący grubas, dres słuchający najbardziej idiotycznego techno na świecie i parę takich innych indywiduów. No i jeszcze byłam ja - wariatka śmierdząca koniem trzymająca w ręku długi bat xD.
Zaczęłam pisać porywające arcydzieło, zainspirowana pewnymi wydarzeniami z oflagu7. Postanowiłam zatytułować Królewna Zosia robi pranie.
Nie mam polskich znaków na pb! O.O. Musiałam napisać tą notkę w Wordzie, bo nie chciało mi się zamykać okna co byłoby najlepszym rozwiązaniem na tenże problem.
To może zakończę zaginać was moją powalającą elokwencją, i zakończę dzisiejszy wywód xDD.