Hadyś ;P

Sierotowato trochę, no ale trudno xDD

Litwin też był sierocki, a jaki dobry koń był ^^

I Asia z tyłu.

Coś dziwnego z photoblog z tym zdjęciem zrobił oO'

Jutro jedziemy obejrzeć nową stajnię ;D

Dobra, skończyły się telefony od babci ze skargami

na moje karygodne zachowanie.

I dobrze.

Okazało się, że mój żałosny komputer wcale nie jest

taki żałosny, bo jednak odbiera Internet, a superwyjebany notebook

mojego ojca NIE!

(ale i tak wczoraj połowa mnie, i komputer, musiała wystawać na

korytarz; dalej uparcie nie odbiera w moim pokoju).

Nooo, to nasza prawda kulturalna grupa na Harry'ego Pottera

stale się powiększa xD

Jak tak dalej pójdzie, to będziemy mogli sprawić sobie bilecik

grupowy xDD.

Z braku laku godzinami słucham jakiejś dziwnej muzyki na YT,

no i jestem chyba zadowolona ;p

już obsesja zbliżającego się roku szkolnego mi przeszla xDD

Co będzie, to będzie xP

Jednak mimo wszystko wakacje to fajna sprawa.

wiadomo, że główną jednostką wojskową w Mongolii jest horda,

która liczy sobie 500 tysięcy konnych.

Strasznie rozbawił mnie opis Mongolii na Nonsensopedii, naprawdę, STRASZNIE xDD

Wcześniej przez dwie godziny grałam w zajemegakurwabistą

GRĘ o nietypowej nazwie gra na tym właśnie serwisie, i kurwa

co chwilę zabijał mnie słoń z serem zamiast mózgu oO'.

Boooże, niektórzy ludzie to chyba naprawdę mają ser zamiast mózgu oO'.

Przeglądając niektóre fotoblogi tracę wiarę w ludzi oO'.

Takie trochę nudy, mimo wszystko...

Ale, jak to mówiła Heidi Klum, one day you're in, and next day you're out.

Takie zycie xD.

Ale już się z tym dawno pogodziłam.

Teraz z dziką satysfakcją zauważam, iż komputer ojca

dalej nie łączy!

Mwuahahhaha