Kiiiiciaaaa *_*.
Wyglądam TRA-GI-CZNIE.
Totalnie nie podoba mi się to,
co mam na głowie.
Pocieniowane mam tylko
przy twarzy, a z tyłu mam prawie
zupełnie na prosto o.O
Kwalifikuje się do poprawki...
A mówiłam tej kobiecie,
że ma mi zrobić tak, jak miałam,
tylko na krótszych włosach...
Grrr ;//.
Jutro do domu, grr.
I przez następny tydzień nie
będę nic robić...
Nudynudynudy.
Jestem skazana na to,
co mi urządzi Miles i Nyrre,
kurde no ;P.
Szkoda, bardzo szkoda.
A miałabym co robić.
No ale nie wyszło.
Zaczynam dietkę.
Bierzemy się za siebie.
I koniec.
I trzeba zlikwidować ten
ryży kolor na głowie ;/.
Reach out and touch faith! ;D
Wiem, wiem, obciach.
Ale nie jestem depeszem,
co to to nie.
Ale lubię tą piosenkę ;P.
I znowu mam w dupie, co
sobie myślicie.
Na ŚK znalazłam coś,
czego się obawiałam
najbardziej.
Ale nie jest znowu tak źle.
Mogło być gorzej.
Tylko mam jakiś dziwny nos...
A może zawsze taki mam? o.O
LV piecze ciasteczka dla
Vanessy Hudgens i biega
co środę na wywiadówki o.O
Czytam sobie stare opowiadanie
mojej siostry J.
Nie wiem, ile miała lat, jak
to pisała, chyba z 7, ale w każdym
razie strasznie pocieszne to...
Aduchna jest chora.
I nie przyjedzie tu.
Szkoda.
Jutro do Kwatery Głównej Chaosu ;/.
Odszedł mi dzisiaj Ribomunyl,
łiiii! *_*.
Jeszcze tylko 4 miesiące,
4 miesiące...
No, bo ja muszę ten shit brać
co miesiąc, grr ;//.
Lalalala.
Utworzyliśmy Lożę Szyderców.
Ale taką z prawdziwego zdarzenia.
Bójcie się xD.
Boga też xDD.
Hmm...
Może w sumie dobrze, że
wracam do KGC...
Czas zakończyć tą anarchię, ha!
Chamstwo, pospólstwo i drobnomieszczaństwo, ot co.
Frajeryfrajeryfrajery.
Haha, a teraz mi się przypomniało,
jak na francuskim przez pół lekcji
analizowaliśmy ten zwrot powyżej
Teraz nawet mój angielski w oflagu7
jest mniej żałosny niż to, co się
tam wyprawiało .
Dzisiaj byłam po 25 dag pieczarek
w warzywniaku.
Do tej pory poziom adrenaliny
utrzymuje mi się na poziomie wyższym niż
powinien.
Źle.
Kto mnie zna, to chyba wie, że
rozmawianie z KIMKOLWIEK obcym
jest u mnie klasyfikowane na równi
z napisaniem pracy klasowej z matemakurwatyki
na celujący.
Strasznestrasznestraszne.
Poziom mojego szaleństwa również jest
większy niż u reszty społeczeństwa.
Intensywnie myślę nad farbą...
Tylko, kurwa, jak znowu sobie zrobię włosy,
to wyjdzie mi wściekłoróżowy,
i będę mogła uchodzić za pełnoprawną
córkę Volda...
No, ale dostanę rolę w Hannie Śmierciannie 2.
To bardzo pocieszające, nie powiem...
Rozwiązałam problem z końmi.
Nie bardzo mi się on podoba, ale
lepiej tak, niż w ogóle.
W każdym razie, co jakiś czas będę
przyjeżdżać do Drzonkowa
i wsiadać...
W Poznaniu nie, bo nie ma gdzie.
Ale zrymowałam.