Już jutro nie będzie wirtualnego świata...będzie rzeczywistość!
Wreszcie się sobie urzeczywistnimy....
Po niemal 10 miesiącach wirtulnej znajomości...a nawet odważe sie użyć słowa przyjaźni nastąpi to na co tyle czasu czekaliśmy, to co zostawało odwlekane...SPOTKANIE!
Pełna lęku, ciekawości i pytań...jaki naprawdę jesteś...jadę, żeby się przekonać dlaczego los sprawił, że spotkaliśmy się w wirtualnym świecie...bo przecież w życiu wszystko ma jakiś cel...
9.08.2008r.
6.15 - Torun Główny -> Łódź Kaliska 9.25