W ten szczególny dzień gdy wielu z Nas zastanawia się co by było gdyby żyli nasi krewni nad grobami, których zapalamy symboliczną świeczkę, z szacunku do nich, z podkreślenia, że oni żyją w naszych sercach, z tradycji bo tak trzeba.
Ten dzień jest również dla mnie wyjątkowy pod innym względem, ponieważ właśnie pierwszego listopada, dwa lata temu odbyła się pierwsza rozmowa nic nie znacząca na gadu-gadu, czyli po prostu wirtualne pisanie oddalonych ze sobą ludzi o setki kilometrów patrzących się w szklany monitor i ta nić zrozumienia dzięki wirtualnym słowom.
Później wszystko potoczyło się lawinom miłych słów, smsów i spotkań w wirtualnym świecie wyczekiwanych niemal jak na te prawdziwe& długo zastanawiałam się dlaczego, po co, i czy coś z tego będzie. Dziś mija 2 lata od tego pierwszego magicznego wieczoru, który tyle zmienił w moim życiu i już nie zadaje sobie pytań po co? Czy coś z tego będzie? Pozostaje pytanie dlaczego dziś, dlaczego my. Przeznaczenie, które absolutnie szczerze wierzę dziwnie Nas skierowało na tą samą drogę, najpierw wirtualną teraz całkiem realną, szczęście trwa jako w związku już 15 miesięcy i nie zapowiada się nic co by miało zakłócić to szczęście& póki co nie potrafię zrozumieć czemu ma służyć ta odległość? Ale Ten na górze ma swój zamysł któremu nie możemy się sprzeciwiać&.
Ten dzień poznania może symbolizować jeszcze jedną rzecz& że należy pogodzić się z odejściem Naszych bliskich bo Bóg wiedział kiedy ich zabrać, i zbędne tu są żale i rozpacz wystarczy spojrzeć na swoje życie i odpowiedzieć na pytanie co by było gdyby żyli? A Nam pozostaje się cieszyć z tej chwili sprzed dwóch lat gdy Nasze myśli i palce na klawiaturze były wirtualnie połączone w jedność&.
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa;) virgo123:) nacka89cwaBella patki91gd 1514 akcentova*** itaaanJa nacka89cwaJa nacka89cwaAksamitki i bielinek :) halinamzadaszony mostek elmar