jeżeli chcesz żyć, to walcz.
a ja mogę dać sobie rękę uciąć, że nadejdzie jeszcze dzień, kiedy będziesz krzyczeć bez opamiętania jakie życie jest p i ę k n e, a Ty szczęśliwy.
uczę się dostrzegać szczęście, ot tak, w każdej błahej sprawie, w poczciwych, błyszczących oczach kota, w mojej pościeli, w tuszu do rzęs, w porannym deszczu, w książkach, w egzaminach. nie pozostało mi nic, jak tylko podchodzić do ciężkich spraw z ironicznym uśmiechem i ze świadomością, że to JA mam siłę, JA mam moje magazyny energii i to właśnie JA mierzę się z moimi przeciwnościami losu.nie mam powodów by się poddać. nie teraz. zbyt wiele siły, zbyt wiele szczęścia, którego wcześniej po prostu nie potrafiłam zauważyć docenić wykorzystać. whatever.
tęsknota parzy. ale miłość zwycięża.
:')))))))))))))))))))
sobota niedziela <3
mam miliony obsesji,
skakaliście kiedyś może po niepękniętych kafelkach na chodniku?
to właśnie jedna z nich.
bober życzy dobrej nocy!