jestem w stanie zrozumieć już wszystko ale walenie głową w stół zaraz po wyjściu z łóżka dziki krzyk niczym z psychiatryka dźwięk rzuconego szkła na podłogę w kuchni
przytulanie się do ściany
krążenie w amoku jak pijana mucha /halo?
czekam na upojny maj. tęsknię bardzo i wierzę, że chociaż kawałek z tego, czego pragnę, jest do spełnienia.
Na zdjęciu: Adriannnnnnnna Anna!
jutro.