nie moge sie doczekac przyszłego tygodnia <3 zaupy przełozyłam na przyszły tydzien gdzie mam wiecej czasu a dzis nie mam jakos chęci na zupy,rano malowałam żone mojego brata bo idzie dziś na wesele i musze przyznac ze wyszło ładnie, az sie sama sobie dziwie haha ;d zaraz ide na małe zakupy bo nie mam co jeść ; o zapas jogurtów,wafli,płatków juz sie skonczył.. wróce to zaczne ćwiczyć bo później syn mojego brata przyjdzie a raczej oni go przywiązą i zostaje na noc a ma 9 miesięcy ooo czeka mnie długa wyczerpująca sobota,ale czego sie nie robi dla rodziny :)
bilans:
ś:jajecznica z 2 jajek,2 chrupkie z pomidorem
2ś: jabłko
o: jogobella light
p: jabłko
k: 3 wafle ryżowe z pomidorem,ogórkiem,rzodkiewką i drobiową
szklanka mleka 0%
ćwiczenia:
2h rowerek
1000 skoków na skakance
400 brzuszków
10min stepper
rozciąganie
8min legs
20 pompek
1h hula hop
40 podnoszeń miednicy
100 pajacyków
25 przysiadów
jak zdąze to cos jeszcze wykonam na pewno :)
trzymajcie sie , udanego łikendu majowego :*