Na wycieczce klasowej do botanika XD.
Idę sobie idę, uważając, by nie stracić zębów na skałeczkach, kamyczkach i <pseudo>mosteczkach, aż tu nagle widzę tabliczkę <napis wyżej>.
Także więc, botanik wie lepiej, przechodzimy na herbatki , raz-raz Jutro 2 koncerty... Ja chyba nie przeżyję jutra
No... Najwyżej zwalę solówę , w końcu zaraz wakacje, kto mi będzie w razie czego cokolwiek wypominać??? OK, kończę, nie chce mi się pisać.
P.S.Dziękuję Buczusiowi za moją ketchupową bluzę, jakby coś nie mam Ci tego za złe, nawet odeprałam.
Pozdtowienia dla tych po prawej ->