koleś z matmy sprawdził już kolokwium. jestem wkurwiona. brakuje mi 3 punktów do zwolnienia z egzaminu, więc będę musiała pisać poprawę kolokwium -.- cały wieczór robiłam ćwiczenia z przedmiotu, z którego mam w środę zaliczenie i z tego wszystkiego zapomniałam o głodzie. ok 22 zorientowałam się, że nie jadłam kolacji, więc dałam już sobie z nią spokój. bilans :
śniadanie - 215kcal
-płatki górskie 25g - 59kcal
-porcja musli 20g - 92kcal
-mleko bananowe 100ml - 64kcal
II śniadanie - 103kcal
-kromka wieloziarnistego pieczywa Just Fit 35g - 69kcal
-plasterek sera 10g - 30kcal
-pomidor 25g - 4kcal
obiad - 251kcal
-pieczone bez tłuszczu skrzydełko kurczaka 60g - 93kcal
-2 plastry chudej szynki 20g - 40kcal
-trochę szczypiorku
-kefir sokólski 0% 200g - 74kcal
-jabłko 100g - 44kcal
podwieczorek - 60kcal
-truskawki 200g - 60kcal
kolacja - brak
łącznie - 629kcal
-1,5h siatkówki (intensywnej) - 650kcal
-2x75 superbrzuszków
-150 odwróconych brzuszków
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40
zielony - do 1200 kcal - zaliczone !
pomarańczowy - 1200-1500 kcal - ujdzie
fioletowy - powyżej 1500 kcal - za dużo !
podkreślony - ważenie
[ ] - w trakcie
X (przekreślone) - max 1 papieros - zaliczone
branoc Chudzinki, słodkich snów :*