byłam dzisiaj na dłuuugim spacerze. zanim dotarłam do połowy zamierzonej trasy, dopadł mnie deszcz. ale szłam dalej jak głupia, nie mając przy sobie parasolki i nie przejmując się ludźmi, będąc sam na sam ze swoimi myślami. i wiecie co? było mi tak cholernie dobrze ! deszcz był spory a ja cała zmokłam, nie miałam na sobie ani kawałka suchego materiału i to w ogóle mi nie przeszkadzało. wiedziałam tylko, że muszę dalej iść, żeby nie zawieść siebie, żeby dalej ze sobą walczyć i wygrać tę walkę. drogę powrotną uprzykrzył dodatkowo dość silny wiatr, jakoś mnie to nie ruszyło. na koniec spaceru zaszłam do sklepu - dosłownie ciekła ze mnie całej woda, ale ludzie patrzyli jak na jakiegoś dziwoląga. pieprzyć ludzi. najważniejsze, że kupiłam truskawki ;)
śniadanie - 192kcal
-twaróg lekki 0% 90g - 77kcal
-kefir Tola 50g - 25kcal
-pół banana 50g - 49kcal
-wafel ryżowy 9 g - 37kcal
-pomidor 25g - 4kcal
II śniadanie - 106kcal
-płatki górskie 25g - 59kcal
-kefir Tola 50g - 25kcal
-ćwierć jabłka 50g - 22kcal
obiad - 255kcal
-tuńczyk z wody 90g - 58kcal
-kukurydza 40g - 32kcal
-pomidor 50g - 8kcal
-wafel ryżowy 9 g - 37kcal
-kiwi 100g - 54kcal
-3/4 jabłka 150g - 66kcal
podwieczorek - 100kcal
-cappuccino 15g - 63kcal
-wafel ryżowy 9g - 37kcal
kolacja - 175kcal
-pół banana 50g - 49kcal
-truskawki 150g - 45kcal
-wafel ryżowy - 37kcal
-pasztet 15g - 32kcal
-pomidor 25g - 4kcal
-kukurydza 10g - 8kcal
łącznie - 828kcal
-1h 15 min zajęć terenowych z geodezji 150kcal (?)
-50 superbrzuszków
-20 skośnych brzuszków
-50 odwróconych brzuszków
-1,5 h spaceru z uciążliwym wiatrem - 450kcal
-50 superbrzuszków
-50 odwróconych brzuszków
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40
zielony - do 1200 kcal - zaliczone !
pomarańczowy - 1200-1500 kcal - ujdzie
fioletowy - powyżej 1500 kcal - za dużo !
podkreślony - ważenie
[ ] - w trakcie
żółty - 'Akcja 2 tyg. bez zwalania' - max 1000kcal - zaliczone !
'bo choć zapomniał o nas świat
mokrzy od stóp do głów
nie tracimy nadziei'
co ja bym bez Was zrobiła kochane?