jestem taka szczesliwa, ze nawet sobie nie wyobrazacie!!!
spotkam sie z nim we czwartek, albo w sobote jak nie zdąze przed fitnessem. Tyle wspaniałych słów ile ja dziś usłyszałam to przechodzi ludzkie pojęcie :):)
Z dietą też dałam radę!
Oto mój bilans:
Pomarancza - 110 kcal
jabłko- 70 kcal
:*:* A Wam jak idzie kruszyny?