Ona jest straszne piękna :):)
Jak tam laseczki u Was? U mnie dobrze... od początku diety jeszcze nie zawaliłam żadnego dnia. Dzis rano na wadze 61kg, czyli znow -1kg.
Dziś zjadłam troche wiecej kalorii niz planowalam. Wyszlo ok. 800. Na szczęście byly to same zdrowe rzeczy: jabłka, pomidory, sałata, filet z kurczaka, drobiowa parówka. Było w miare ok... I oczywiscie cwiczenia :)
A jutro zapowiada sie calkiem dobry dzien :) Postaram sie zjesc okolo 400 kcal, bo wieczorem ide na impreze i chce sobie zostawic troszke na jakies drinki. Nie bedzie tego duzo, zreszta przy takkiej ilosci kcal jaka zjem, nie bede mogla duzo pic. Pewnie bedzie pól nocy na parkiecie, a wczesniej pocwicze jak zawsze :)
Zobaczymy jak będzie... mam nadzieje, ze niedlugo zobacze na wadze 5 z przodu <marzy>.
Buziak :*