Czesc kochane :)
Wczoraj nie pisalam, bo nie mialam nawet chwili czasu... Ale dzień jak najbardziej udany :) Dokladnego bilansu juz nie pamietam, ale z kaloriamii wyszlo wszystko ok. Do tego cwiczenia i pol nocy na parkiecie. Bylo super! :)))
Mialam sie nie wazyc, ale nie moglam sie powstrzymac... dzis na wadze 59,9 Jezuuuuniu! Upragniona 5 z przodu!. Cieszę się, że chudnę w takim tempie. Wiem, ze to w duzej mierze przez to, ze prawie non stop jestem w ruchu. Cwiczen nie odpuszczę. Zaraz wlasnie idę:)
Czy ktoras z Was wie, ile kcal tak mniej wiecej ma kawalek pizzy? Bo planuje sie dzis wybrac. A teraz lecę pozaglądać co u Was:)
Bilans:
ś: -
IIś: ?
o: ?
k: ?
edit.