chcałabym tak wygladac...
godzina 7:30, kawa.
cwiczenia
30+25+20+15+15 prostych
30+30 skośnych
15+15 podnoszenia tyłka
sumujac: 195
(znalazłam czas nawet rano!
czego to sie nie robi byleby się nie uczyc)
powinnam cześciej, jednak dla śpiocha to takie nierealne.
nauka na koło.
spiesze się,
a jednak robie
milion niepotrzebnych rzeczy.
MIŁEGO DNIA i MOTYWACJI na dzisiaj :*
jedz mało, zostaw tą czekolade, przegryż jabłko, nie daj się skusić - dasz rade !
napierdalaj ćwiczenia, zmuś się, poczuj ten ból w mięsniach - bo warto !