Ściema! Tu ciocia Dredd
Wiem, że po operacji obudziłam się dla was jako bezmózgie Jeti ale to nie znaczy, że nie żyję. A raczej istnieję. Pamiętacie zombie? Zombie są martwe a żyją, tzn. istnieją. Więc tak o i ja :)
Z okazji nadchodzących Świąt zajęcznych chciałam wam życzyć wszystkiego najlepsiejszego! Wiecie: byście nie skończyli tak jak ja, z marskością wątroby w wieku 16 lat, by podczas rutynowego zabiegu w szpitalu nie uśpili was na tyle długo by zdążyć ukraść wam organy (btw. odsyłam was na czarny rynek, podobno jeszcze można kupić moją nerkę), by pieniądze były łatwiej dostęne, żeby fejsów i betonów pod dostatkiem było. I w ogóle najgorszego!
ps. nie mogłam znaleźć zdjęcia zająca więc wklejam pomocnika mikołaja, Reniferro
pps. betonów nie mam, bo skąd niby?
ppps. QQolcu, stolcu, bambolcu! Jak tylko będziesz w Polsce, zdrajco Ty i zakało rodziny, to masz cipo zadzwonić i się ze mną ustawić.
pppps. Schizo! Jak Ty w Olsztynie jesteś, to przynieś cioci trochę pierniczkóf