Od kilku dób moje bezuczuciowe serce przeszywają setki afektów, nie umiejąc obeznać się z każdym z nich z osobna. Nie mam pomysłu na dalsze przemyślenia, abstrahując od tego, co mnie nadal tutaj trzyma. Dość skomplikowane ewaluowanie. Poczynając od przyjaciół, kończąc na ludziach, których darzę bezkresnym zaufaniem.