28.02.2012
Uwielbiam muzykę. Potrafi zmienić nastrój, pomaga dostrzec piękno chwili, poczuć różnorodne smaki mieszające się ze sobą i smakujące za każdym razem inaczej, gdy język zlizuje je z ust, powoli smakując zaskakujących odkryć. Szczególnie lubię, gdy jest moją towarzyszką podczas wieczornych biegów. Każdego razu, gdy moje nogi przyspieszają tępa podążając za nią, czuję niesamowicie dobrą energię, która przeszywa moje ciało od stóp po ostatni włos na czubku głowy. Zostawia w dodatku ślad odciśnięty podeszwą szczęścia na duszy i sercu.
Cieplejsze dni, nadejdźcie, proszę! Słoneczko nie ukrywaj się za ciemnymi chmurami tylko uśmiechaj się do mnie, a obiecuję, że odwzajemnie się tym samym. Wiosna coraz bliżej, co mnie niesamowicie cieszy. Chyba każdy ma ochotę na dobre pożegnać się z niskimi temperaturami za oknem, rzucając krótkie " do zobaczenia " w ich stronę machając przy tym pospiesznie zmarzniętą ręką lub dłonią ukrytą w ciepłej rękawiczce.
Niezwykłym polem przyjemności jest również i to miejsce, miejsce niesamowicie motywujące do działania. Często o nim myślę, czuję się jego częścią, tylko szkoda, że tak mało Waszych wypowiedzi pod moimi wpisami, ale mam nadzieję, że ulegnie to zmianie :)
Geografia, fizyka, historia z głowy. Wszystko na pozytywnie, mam nadzieje, że moje przeczucia będą miały odzwierciedlenie w dobrych stopniach. Dzisiaj trochę mniej nauki, a więcej ćwiczeń, z tego względu, iż trzeba spalić to co niechciane :) Teraz czas na Rozmowy w Toku, a następnie skakanka, brzuszki, skłony, rozciąganie - dąże do zrobienia szpagatu! Już niewiele mi brakuje :) Oby tak dalej!
A jak mija Wasz dzień? :)
Bilans:
(śniadanie)jogurt z ciemną bułką, lizak
(obiad)drożdżówka, jeden batonik z kinder bueno, sałatka warzywna
(kolacja) edit