"Ja, czyli Zuzka"
1. 7 Sieprnia
Pamiętam dzień przeprowadzki, jakby to było wczoraj. Cały czas to praktycznie wspominam. Przez 16 lat mieszkałam w Anglii, a tu nagle - taka zmiana. Naprawdę, dobijające. Do Polski mieliśmy przyjechać tylko na wakacje ale rodzice szybko zmienili decyzję. Mama miała dość życia poza rodzinnym krajem, tęskniła za swoimi rodzicami i przytulnym domem. Mi było dobrze w Anglii, z resztą byłam tam od urodzenia, a tu nie znałam nikogo. Tam miałam przyjaciół i znajomych. Kiedy podczas wakacji dowiedziałam się że już nie wrócę do Anglii byłam załamana, ale ze względu na siostrę, która miała się dopiero urodzić przyjełam to do wiadomości i podporządkowałam się decyzji rodziców. Miałam również 7-letnią siostrę Paule. Ona też urodziła się za granicą. Rodzice mieszkali w Anglii od ponad 20 lat, bo tata miał tam dobrą pracę, ale gdy został dyrektorem może jechać gdzie kolwiek i "sterować" firmą za pomocą internetu. No i właśnie powstała decyzja powrotu do Polski. Został raptem miesiąc do końca wakacji. Teraz urządazne są pokoje dla Pauli i Julki, która niedługo przyjdzie na świat. Ja swój pokój mam już gotowy. 3 ściany szare i jedna w tapecie New York City, do tego białe meble - wszystko pięknie, a jednak czegoś mi tu brakuje. Mam wszystkiego pod dostatkiem. Brakuje mi moich kochanych przyjaciół. Tak bardzo za nimi tęsknie, a kontaktować się moge tylko przez Skype'a. Znowu się popłakłam. Czas się ogarnąć. Postanowiłam wziąć prysznic, pomalować się i wyjść do ludzi. Nie sądziłam, że jedno wyjście przyniesie mi tyle radości!
CDN / Daria
To moje pierwsze opowiadanie! Mam nadzieje, że Wam się spodobało, choć za dużo akcji nie było, ale to tylko wstęp. W końcu jakoś zacząć trzeba.