Świt po wieczornej emisji przyniósł długo wyczekiwany spokój. Nocny deszcz odszedł w niepamięć, słońce leniwie majaczyło pomarańczowym blaskiem na horyzoncie. Ciężki wojskowy glan opadł na ognisko bezlitośnie dusząc resztki czerwonego żaru. Zona lubi dbałość o detale wszak diabeł tkwi w szczegółach... Sprawdzam magazynek tkwiacy w Rezunie. Dwadzieścia osiem błyszczących mosiężnych łusek lśni w blasku wschodzącego słońca. Dwudziestu ośmiu posłańców śmierci gotowych by w jednej krótkiej chwili usmiercić dowolną istotę. Zapomniałbym Rezun to mój wierny kałasz, jego imię oznacza tyle co morderca, zabójca, siepacz oraz wszelkie synonimy tychże słów. Wielu z nas Stalkerów nadaje swemu orężu imiona ot tak na szczęście. Czasem również po to by mieć z kim porozmawiać podczas długich samotnych wypraw w głąb strefy, Broń jest również rzeczą po której rozpoznają twoje zmasakrowane ciało... Pora sprawdzić listę. Co też dziś trzeba znaleźć. Ktoś bardzo zdesperowany potrzebuje świetlika. Kolejny ruski oligarcha z nowotworem szuka ratunku. Ciekawe jak wiele ludzie są w stanie zapłacić by pożyć kilka lat dłużej jakby miało to jakieś znaczenie. Jeszcze bardziej zastanawiajacym jest to jak bardzo jestem w stanie się narazić by zdobyć ich pieniądze. Zebrało mi się na filozofowanie, a czas nagli. ''Pomroczność,,