Cała prawda!

To o czym dzisiaj się w 100% przekonałem, postanowiłem opisać tu. Zapewne po przeczytaniu tej notatki połowa moich znajomych przestanie się do mnie odzywać, ale wiedzcie że taka jest cholerna prawda. Może jestem hipokrytą, jak i egoistą, ale przynajmniej nie boje się powiedzieć prawdy.

Chcecie wiedzieć o czym się przekonałem? Przekonałem się o tym, że ludzie to nic innego jak CHUJE!Kiedy mają jakąś sprawę do Ciebie, czy potrzebują się Tobie zwierzyć z problemów to jesteś dla nich kolegą, przyjacielem. Dostrzegają to, że jesteś dla nich miły i wykorzystują niczym lew, który dorwał swoją ofiarę. Starasz się im pomóc kiedy są w potrzebie, z całych swoich sił, choćbyś nie wiem ile miał stracić, byle nie ich. Lecz kiedy przychodzi co do czego to mają cię głęboko w dupie! Kiedy Ty masz problem bądź doła, oni rzucają płytkim tekstem a potem mają Cię gdzieś i zapominają całkowicie o twoim problemie. Na dodatek znów wyjeżdżają ze swoim twierdząc, że ten twój jest nie ważny. Chwalą się tobie kim to oni nie są, czego sobie nie kupili, lecz kiedy Ty chcesz chociaż w małym stopniu się pochwalić dostajesz masę negatywnej krytyki na ten temat, po czym i tak zostajesz zlany ciepłym moczem. Przykład z dzisiaj, rozmowa z pewną k... koleżanką "Ja - Cześć. Ona -  Nie wkurwiaj mnie!" - Wystarczająco dobitne, prawda?

Co by nie było mam dwie takie osoby, którym mogę zaufać, jednej bezgranicznie a drugiej nie jestem jeszcze do końca pewien, jest to spowodowane tym, że dopiero ją poznaje. Tym osobą mogę też powiedzieć wszystkie swoje problemy i nie zostaną one wyśmiane, tylko zaakceptowane, a następnie rozwiązane (na swój sposób), po czym dają Ci gwałtownego pstryczka  w nos, dzięki któremu to powstajesz na nogi i zaczynasz działać. Jedna z tych osób zapewne to przeczyta, druga na 90% nie, ale to nic.

Jest też jedna taka osoba, dla której zrobiłbym wszystko, można powiedzieć że jestem nią zauroczony, lecz lęk jaki blokuje mnie żeby to wyznać, sprawia że osoba ta ma mnie w dupie, przynajmniej tak mi się zdaję.

Może właśnie teraz macie zamiar mnie zabić, zakopać, odkopać i jeszcze raz zabić ale mam to gdzieś i was też mam gdzieś jako, iż Wy do jasnej cholery też macie gdzieś!

Chciałbym czasem się uśmiercić, ale nie zrobię tego żeby jeszcze bardziej was wkurwić, mając was gdzieś.

Pozdrawiam też jebitnie nachalne i wkurwiające mnie (i nie tylko mnie) osoby z mojej klasy! Zrozumcie kurwa, że macie od NAS spierdalać, robię to dla Ciebie chociaż i tak mnie nienawidzisz po tym co napisałem wyżej. Widzisz nawet teraz gdy jestem maksymalnie na Ciebie wkurwiony jestem miły. Taka moja jebana natura - nie potrafię mieć kogoś gdzieś choćbym chciał - co przeczy jakiejkolwiek logice!

Czekam na wasz pierdolony odzew!