Nie każdy ma odwagę mówić głośno o tym, co mu się nie podoba. Nie każdy jest w stanie zaprzeczyć ogólnie przyjętym normom, zrobić coś wbrew wszystkiemu. Ludzie raczej bezwiednie poddają się temu, co ogólnie uważane jest za właściwe, słuszne, moralne, myśląc, że w pojedynkę i tak nie mogą wiele zdziałać. Może warto byłoby zastanowić się ile w naszym działaniu jest treści, a ile formy, otworzyć oczy szerzej, być bardziej świadomym, nie pozwalać sobie wmawiać, że nie ma się prawa do własnego zdania. Na pewno warto stać się choć raz w swoim życiu poetą, którego słowo wznieci bunt.
Imponują mi indywidualiści, którzy potrafią iść pod prąd. Szanuję ludzi, którzy nie podporządkowują się bezmyślnie ogólnie przyjętym normom, a wytyczają własne. Światem od wieków rządzą prawdy oczywiste, z którymi nie powinno się dyskutować. Ale również od wieków przychodzą na ten świat ludzie, którzy przekonują, że nie istnieje pojęcie dogmatu i potrafią obrać zupełnie inny kierunek, nawet jeśli staje się to wyrokiem. Wyrokiem na odrzucenie, wyobcowanie, samotność.
podobają Ci się moje prace? polub | masz pytanie? zadaj je