photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 GRUDNIA 2008

Anioł

Plama czarnego atramentu rozlewała się powoli na czystym pregaminie tuż pod pierwszą linijką dopiero co rozpoczętej opowieści. W zamyśleniu ssała pióro nie zauważając coraz to nowszych plam przed sobą. Dopiero gdy prekrzywiła głowę wpatrując się w rysunek przed sobą poczuła zimną kroplę atramentu na dłoni. Wyjęła pióro z ust i przyjrząła się z niezadowoleniem na ciemne kleksy.

-I muszę zaczynać od początku.-zwinęła szybko kawałek pergaminu w rulon i wepchnęła go do torby wyjmując drugi, czysty.

Zanurzyła końcówkę pióra w kałamarzu stojącym na podłodze i koślawym pismem napisała dużo więcej niż poprzednio.

Jestem Czerwona Sowa.

W sumie to nie ważne gdzie zacznę opowieść bo nie mam zamiaru robić tego od samego początku. Nie ważne jest też to w jakiej kolejności umieszczę zdarzenia, jak komuś będzie się chciało szukać w spisach ludności czy księgach o nikłej wartości dla kogokolwiek by uszeregować te zdarzenia to proszę bardzo.

Więc zacznę od pewnego mroźnego dnia. W wiosce nieopodal urządzili zabawę w okolicach święta Samhian. Niezbyt chętnie ale poszłam obejrzeć to kolorowe zbiegowisko pełne wszasków i zabawy. Młodzi ludzie bawili się koło dużego ogniska wdeptując resztki trawy w zamarzniętą ziemię. Wyszłam zza lini lasu i usiadłam z zewnętrznym kręgu, składającym się z osób zbyt starych lub zbyt pjanych by dołączyć do zabawy młodych.

Gdy znudziło mnie wodzenie wzrokiem za krokami co dzikszych tancerzy wstałam z zamiarem zanurzenia się spowrotem w mroczną i cichą gestwinę lasu. Jakis pijaczyna zapragnął sobie popląsać i w chwiejnym kroku zachaczył mnie i wepchnął w tłum ciał. Deptana i popychana staralam się wydoscać z tego kłębowiska ale ciągle byłam spychana w stronę centrum tańca.

Wtem, będąc juz pewna że zadeptają mnie oszołomieni tańcem ludzie pojawił się on. Mój anioł. Stąpał powoli między podrygującymi w rytm bebenków ciałami, jakby torując sobię droge między nimi. Nikt go nie trącał, nikt go nie nadepnął. Ubrany na czarno i przenikającymi wszystko bystrymi oczyma parł naprzód w moją stronę.

Gdy dotarł do mnie i obją mnie mocno w soich ramionach tancerze zniknęli. Nastała cisza. Był tylko on i jego oczy. Podróż do mojej chatki była zupełnie nierealna, zatarta w moim umyśle jak sen. Ale wiem, że ciągle był przy mnie, nie opuszczał mnie ani o krok, aż nie przekroczyłam progu i nie zamknęłam drzwi. I w tedy zniknął.


A następnego dnia przyszedł list... ale to juz zupełnie inna historia.

 

Zakręciła kałamarz i postawiła go na stołku. Przebiegła wzrokiem cały tekst rumieniąc się nieznacznie i powolnym ruchem, jakby żegnając sie z zapisaną historią wepchnęła pergamin w starą okładkę. To był pierwszy kawałek jej historii,a na pewno nie ostatni.

 

Poprawiła wiszący  na ścianie obrazek.

 

Anioł.

Komentarze

~tomek93x nie potrafisz zrozumieć, bo ja piszę tak, aby nikt nie rozumiał ;)
wyrzucam z siebie to, czego mi za dużo, a i tak wiem, że nikt nie zrozumie o co mi chodzi.

cały bajer w tym ;)
29/12/2008 0:10:16
czerwonasowa Szkic w 100% mój.

Nie przesadzaj, aż tak dobrze nie rysuję :P Tak mi po prostu wyszło. Ale dzięki
29/12/2008 0:02:41
~tomek93x rysunek po prostu genialny.! mam dziadka malarza i zachwycił się tym ;)
a to znaczy, że naprawdę masz talent, bo ja zbym mało na ten temat wiem, żeby Cię oceniać. Ale mogę powiedzieć czy mi się podoba, więc mówię: podoba mi się bardzo.!

w jednym komentarzu, który od Ciebie dostałem, zapytałaś czym myśli artysta. Artysta myśli chwilą, w której tworzy i Ty chyba właśnie tak zrobiłaś.

Jesteś artystką.
28/12/2008 23:24:08
lubieznyelf jak to Twój szkic to jestem pełna podziwu
28/12/2008 23:03:49
czerwonasowa wielkie dzięki ,staram się
28/12/2008 22:58:43
enemydream gratuluję talentu :))
28/12/2008 22:57:09

Informacje o czerwonasowa


Inni zdjęcia: ** szarooka9325Nic chasienkaUrlop szarooka9325:) dorcia2700Feelings pamietnikpotwora1519 akcentovaSoczki i piwko. ezekh114:) tezawszezle;) virgo123Komnata grobowa bluebird11