photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 GRUDNIA 2013

Na morzu myśli.

I teraz plyne, nie zatrzymam sie juz wcale.

Wiatr i fale niosa mnie ku nowym londom, ktorych nie znam.

Wiem ze wszystki nauki, doswiadczenia, uczucia i chwile, pomoga mi omamic nowy swiat ktorego nie znam, ktorego sie tak skrycie boje.

Stojac na burcie wielkiego Galeona, w ten jakze spokojny dzien, patrze w nieokreslona dal tego wielkiego akwenu czy oceanu zwanym czasem.

Z pozoru cos tak wielkiego porusza sie slamazarnie i powoli.

Jednak, to tylko pozor.

Kazda kropla zawarta w tym zywiole jest jednoscia z innymi.

Sa ich miliardy tak samo jest z czasem, kazda minuta, sekunda czy

godzina.

Wszystkie wspaniale momenty jak i te zle w koncu przemijaja i zapadna w zapomnienie, bo jest ich tyle ze nie

sposob ich wszystkich zapamietac.

 

Galeon- wielki i potezny okret zwany dorastaniem buja sie i trzeszczy pod naplywem fal uderzajacych o rufe statku. Wszystkie te fale mozna nazwac wyzwaniami, moze i najtrudniejszymi z ktorymiprzychodzi sie spotkac w najmniejoczekiwanym momencie dorastania. Lecz przeraza mnie jeden fakt ktory jednoczesnie uspokaja mego ducha. Jest to wzrok kapitana kolosa. Spojrzenie nie bezposrednie ale drugoplanowe odczuwane na moich plecach. Wielki, chyba najwiekszy czlowiek ktorego widzialem, poteznie zbudowany, z dluga, ciemna jednak zadbana broda, starszy czlowiek, ktory wyglada na takiego co przezyl wszystkie wojny pierwszych ludzi i neandertalczykow, pierwsze bitwy chrzescijan z

muzulmanami, pierwsze krucjaty, czasy wojny secesyjnej, pierwszej i drugiej swiatowej.

Jego sylwetka wskazuje na to ze

jednym udezeniem moze powaznie zranic lub zabic czlowieka. Ale jego wielkie plomienne oczy i ogromna klatka piersiowa wyjawia ogromne cieplo jego serca na ktore trzeba zasluzyc. Wydawaloby sie ze zna mnie od dziecka, zna mnie na wylot.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika comecomemylady.