Przepraszam, że nie pisałam, ale brak czasu, treningi, delikatnie załamanie nerwowe, jednak znów wracam.
Z pełną motywacją i dobrą nowiną. Spaaadek Waagi <3
Z 78,4 na 77,6! Kolejny cel osiągnięty <3
Teraz celem jest "6" z przodu :)
Bilans:
Śniadanie: płatki.
O: kopytka ze sznyclem
P: jogurt z owocem
K: gyros <3
Kocham niedziele, a zaraz nauka z biologii i chemii <3
Tego już nie lubię, ale nie mam wyjścia.
Zaraz idę do was :)*
Do celu ostatecznego: 17,6 :)
Do celu pierwszego: 2,6 :)
Zrzucone już: 3,4 <3