Nie pisałam przez 3 dni, ponieważ były to dni mojego załamania nerwowego.
Po prostu strasznie.
Czułam się jakbym umierała.
Problemy osobiste oraz pożegnałam pewnego ważnego zwierzaczka [*].
Tak czy siak nie wiem, czy przez stres, czy co, ale waga stała w miejscu, raz nawet wzrosła.
Ale już jest mniej 78,4.
Cieszę się z tego. Teraz 0,5 kg i będzie "7" <3
Coraz bliżej 75 kg.
Jestem smutna i głodna.. Ech, cholerne życie :)
Bilans:
Ś: Płatki
O: Kopytka ze sznyclem
P: jogurt z owocem
K: Gyros <3
Mam nadzieję, że się trzymacie dzielnie. Kocham was mordeczki. Razem do celu <3
Inni zdjęcia: Zwierze velendi2:) dorcia27001511 akcentovaTyłem synu nacka89cwaczerwiec - czas róż elmarZaproszenie aceg:) nacka89cwa:) nacka89cwaPalma nacka89cwaBywam często. ezekh114