przedchwila wstalam. Mialam sie polozycz na chwile, i zasnelam. Grr, teraz nie zasne w nocy. Caly czas mysle dlaczego mi Josh nie powiedzial kto do niego wczoraj dzwonil. I dzisiaj niespodzienwanie musial wyjechac. Nie wiem czemu ale wydaje mi sie ze mnie oklamuje. Cos przedemna ukrywa, a ja chce wiedziec co. Zaraz ma do mnie zadzownic, ale go nie bede o to pytala, bo pomysli ze mu nie ufam. Moze jutro go zapytam jak sie spotkamy, ale znowu sama nie wiem. No kurde nie wiem co mam robic. Musze sobie to wszystko przemyslec.
Ide zaraz ogladnac sobie moze jakis film. Zadzownie do Adriany zeby wpadla. Po jutrze przylatuje moj przyrodni brat! Wreszcie tak dawno go nie widzialam. Z jakies 5 lat ,jak nie wiecej. przyjerdza jutro bo w Sobote cioci Slub, wiec on tez jest zaproszony. Nie moge sie doczekac kiedy z nim porozmawiam. Ogolnie to mnie martwi to ze nie ma mojej mamy ani siostry w domu, bo zawsze siedza w domu, i nigdzie nie wychodza, znaczy moja mama, Cornelia zawsze sie gdzies pelenta. No , dobra nie bede o nich myslala. Te osobe sa tymi ktore probuja niszyc moje zycie...