Zdjecie chyba z przedwczoraj.
Dzisiaj Josh jedzie cos zalwatwic, do siebie w haciendzie. Wiec ja postanowilam sie spotkac z Adriana, przedchwilka z nia gadalam. Idziemy na lody,a potem moze na jakies male zakupy. Musze sobie cos kupic na slub cioci, bo mnie zaprosila&Josha. Musze kupic jakas sukienke. Slub bedzie w Sobote wiec nie mam za duzo czasu. XD Zaprosila mnie juz tak dawno, i o tym kompletnie zapomnialam,dobrze ze mi Adriana przypomniala. Lece sie malowac,i wychodze.