Witam serdecznie ;)
Jako iż przebywanie w mojej idylli jest bardzo czasochłonne wiec troszkę zaniedbałem wpisy, lecz postaram się to nadrobić. Na wstępie chciałbym przeprosić wszystkich ze na moim fotoblogu nie mogą czytać o wydarzeniach z mojego życia prywatnego czy cytatów znanych tylko kilku osobom. Przepraszam ze nie będziecie wiedzieli jaki mam nastrój ani dlaczego życie jest takie okropne i niesprawiedliwe, ani też nie dowiecie się co każdego dnia robie w szkole jak i poza nią. (może dlatego niektórzy sądzą że nic ;) To tyle z wiadomości bieżących, dalej będę się znowu spełniał jako felietonista amator ;)
Dziś i w kilku następnych wpisach, postaram się przedstawiać moją wizję państwa idealnego. Podstawy pod ten tekst i te rozmyślania dały mi słowa pana Wojciecha Cejrowskiego oraz program wyborczy partii Wolność i Praworządność. Tematem na dziś będą podatki. Wydawać by się mogło iż w państwie są niezbędne, oczywiście tak jest ale na pewno nie w takiej postaci jaka jest na chwile obecną. Na początku zadajmy sobie pytanie? na co idą nasze podatki? Odpowiedź jest oczywista, na policję straż, edukację, wojsko, służbę zdrowia i parę innych niezbędnych do funkcjonowania państwa spraw. Niestety ogromna część tej sumy idzie na administracje która jest tak rozległa jak chyba w żadnym innym kraju Europy. Więc chcąc nie chcąc ludzie muszą płacić bardzo wysokie podatki na sprawy z których korzystają na co dzień jak i na urzędy których mnogość jest niewyobrażalna i niespotykana nigdzie indziej. Więc pierwsza rzecz jaka się nasuwa? Zlikwidujmy niepotrzebną administrację! Proste? Oczywiście że nie. Nie przy obecnej władzy która sama na potęgę tworzy coraz to nowsze miejsca pracy dla urzędników których praca w żadnym stopniu nie przyczynia się do wzrostu gospodarczego w kraju. Dla Polski tacy ludzie są z punktu widzenia ekonomicznego bezużyteczni ale oczywiście część jest nadal niezbędna do normalnego funkcjonowania państwa dlatego ich liczba powinna zostać zmniejszona do ostatecznego minimum. Na moje oko amatora jeśli chodzi o ekonomie to powinno dać możliwość obniżenia podatku o kilka % ale co z resztą? Wydaje się że inne wydatki są niezbędne, ale czy tak jest na pewno? Postawmy się na miejscu 40 letniego pracującego mężczyzny którego Bóg obdarzył końskim zdrowiem a los nie pozwolił na założenie rodziny. Ze służby zdrowia nie korzysta, edukację już dawno zakończył a dzieci które by jej wymagały też nie ma. Więc mimo tego iż nie korzysta z pewnych usług dawanych mu bezpłatnie przez państwo musi na nie łożyć ze swoich zarobków. Mimo iż te pieniądze gdyby zostały u niego w portfelu mogłyby zostać zainwestowane w dowolną gałąź gospodarki i przynieść jej o wiele większy pożytek. Płaciłby minimalny podatek na rzeczy niezbędne takie jak policja wojsko czy podstawowa administracja a reszta jego pieniędzy była by w ciągłym obiegu. Pozwólmy ludziom decydować na co chcą wydawać pieniądze. Jeśli będą chcieli skorzystać z pomocy medycznej będą mogli za nią zapłacić bo będą zarabiali więcej, nie będą chcieli z niej korzystać pieniądze mogą przeznaczyć na co innego. Państwo pozbywa się kłopotu jakim jest choćby służba zdrowia która staje się prywatna (inna sprawa że jeśli ktoś chce obecnie się efektywnie leczyć tez musi to robić prywatnie, mimo płacenia podatku) Szpitale przestają upadać gdyż będą zarządzane zazwyczaj przez ludzi zaradnych, którzy chcą zarabiać a nie bankrutować (w U.S.A. sprawdza się to idealnie) Skoro państwo próbuje nam wmówić że żyjemy w demokracji i każdy jest wolny, to niech pozwolą nam decydować o sobie a niech nie robią tego za nas. Ostatnią kwestią jaką dziś poruszę jest ZUS. Dlaczego państwo wie lepiej gdzie chcę być ubezpieczony? W czasach gdy na rynku, prywatnych firm ubezpieczeniowych jest mnóstwo i praktycznie wszystkie działają na lepszych i bardziej przejrzystych warunkach niż ZUS. Żyjąc w demokracji pozbawia się nas podstawowego prawa jakim jest wolność, czy to jest w porządku? Ocenę tego pozostawię każdemu z was.