Mistrzostwa się skończyły, w uszach dudnią jeszcze co prawda wuwuzele, ale to już koniec, medale rozdane emocje opadły czas na podsumowanie.
Mundial w RPA obfitował we wszystko, co w piłce nożnej najpiękniejsze: były piękne bramki, ogromne niespodzianki, błędy sędziów (to może mniej piękne, ale nadające kolorytu tej dyscyplinie, tak, więc stanowcze NIE dla powtórek telewizyjnych!) Nieobecność reprezentacji Polski, dała mi możliwość oglądania tego mundialu z całkowitym dystansem co przedstawię w subiektywnym rankingu tego co mnie zachwyciło i będę pamiętać przez długie lata, jak i tego o czym będę chciał zapomnieć jak najszybciej.
Na tym turnieju kibicowałem dwóm reprezentacjom (przynajmniej do ćwierćfinałów) tj. drużynie Słowacji, która, choć trochę dawała mi namiastkę Polski na tym mundialu oraz Argentynie, która nie ukrywam była moim zdecydowanym kandydatem do złota. Niestety, brutalna rzeczywistość w miarę szybko przerwała moje złudzenia i po wcześniejszym odpadnięciu naprawdę ambitnej i walecznej Słowacji pozostało mi kibicować Hiszpanom, którzy mimo stylu Barcelony grali wyjątkowo słabo czym w ogóle mnie nie przekonywali do siebie. W sumie już miałem wydać werdykt, że mundial jest dla mnie skończony... oczarowała mnie jedna drużyna Urugwaj. Swoją walecznością, determinacją, Diego Forlanem sprawili, że mundial na nowo nabrał dla mnie kolorytu. Kibicowałem, im już do końca, a za mecze z Ghaną, Holandią i Niemcami, dziękuje. Takie mecze nawet mimo porażek uświadamiają mnie, iż jest to najcudowniejszy sport na świecie. To tyle, jeśli chodzi o moje mundialowe przemyślenia, czas na zapowiedziane podsumowanie ;)
Mistrzostwa Świata 2010 zapamiętam za:
-Niesamowity mecz Słowacji z Włochami (3-2)
-3 karne w 2 min w meczu Paragwaju z Hiszpanią
-Fenomenalny duet Forlan-Suarez z Urugwaju http://www.youtube.com/watch?v=VoDMrmkaX_w http://www.youtube.com/watch?v=Pe3D88VG4Z4
-Bezradność drużyn, które co 4 lata SA wymieniane w roli faworytów (Włochy, Francja, Anglia)
-Ambicję Koreańczyków z północy w meczu z Brazylią.
-Niesamowite wolne Japończyków http://www.youtube.com/watch?v=eybIMmivSHQ&feature=related
-Grę Argentyny do czasu feralnego ćwierćfinału
-Końcówkę dogrywki w meczu Ghana-Urugwaj, (rękę Suareza i przestrzelony karny w ostatniej sekundzie http://www.youtube.com/watch?v=4mjgDznyGDI&feature=related , 5 karny wykonywany przez mojego nowego idola Abreu http://www.youtube.com/watch?v=-OOBWzOBCLc )
-Mecze Urugwaj-Holandia i Urugwaj-Niemcy, które mogą na długie lata być używane jako przykłady piękna tego sportu.
-Zwycięstwo Serbii nad Niemcami
-Za to, że, o ile dobrze liczę jedyną niepokonaną drużyna na tym mundialu jest Nowa Zelandia ;)
-I jeszcze raz za to, że ten turniej pokazał mi Urugwaj, któremu bez zastanowienia przyznaję tytuł najlepszej druzyny mistrzostw.
Jak najszybciej chcę wymazać z pamięci:
-Dźwięk wuwuzeli http://www.youtube.com/watch?v=b-J4wp9QtWE
-Finał, który rozczarował mnie pod każdym względem i po, nim mogę smiało stwierdzić, że żadna z drużyn nie zasłużyła aby się w, nim znaleźć.
-Mecz Niemcy-Argentyna (4-0) co ni wymaga chyba dalszego komentarza&
-Wygląd wuwuzeli
-Porywający mecz Japonia-Paragwaj (0-0 przez 120 min )
-Błąd sędziego w meczu Anglia-Niemcy, który ewidentnie wypaczył wynik spotkania. http://www.youtube.com/watch?v=IYPQx4XnCYA
Pewnie znalazło, by się tego znacznie więcej, ale to i tak, by nie zmieniło mojego ostatecznego werdyktu, że ten mundial był prawdopodobnie najlepszym (poza wuwuzelami oczywiście) jaki do tej pory oglądałem ;)