photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 CZERWCA 2013

I niby jest dobrze, niby mamy kontakt.. 

 

I niby jest dobrze, niby mamy kontakt. Jednak czuję, że coś pęka. Że ktoś albo coś stoi nam na drodze. Że nie damy rady. Nie przebrniemy. Może i dalibyśmy radę jeśli oboje byśmy bardzo tego pragnęli. Ale nie mam pewności czy ty oczekujesz tego samego co ja. Wiem, że źle postąpiłam, bo wiele razy prosiłeś mnie o to spotkanie, ale nie zgadzałam się. Teraz tego bardzo żałuję. Jednak czasu nie cofnę. Już sama nie wiem co mam robić. Ostatnimi dniami kontakt też się trochę popsuł. Może właśnie dlatego, że się nie spotkaliśmy? Jednak w sobotę było dobrze. Widzieliśmy się i nic nie wskazywało na to, że coś jest nie tak. Cholernie mi na tym wszystkim zależy, że aż nie wiem co mam robić. Czy odezwać się, czy napisać, czy uśmiechnąć się czy przejść obojętnie.. Trudna to sytuacja. Bardzo żałuję, że odmawiałam ci wtedy tych spotkań, ale chyba zrozumiałeś, że nie mogłam. Poza tym stawiałeś mnie w 'nieswojej' sytuacji. Tak z godziny na godzinę miałam zmienić plany na cały dzień, bo tobie się przypomniało, że masz dziś wolne popołudnie i chciałbyś spędzić je ze mną? Sorry, ale to chyba nie na tym miało polegać. Rozumiem, że chcesz mnie uszczęśliwiać jak tylko możesz, ale troszeczkę z rozsądkiem. I widzisz, zależy mi też na tym, żebym była szczęśliwa i zmierzam ku temu jednak bardziej zależy mi na twoim szczęściu i zniosę wszystko, każde twoje spotkanie z inną, każdy inny związek jednak jeśli już wiesz czego tak naprawdę oczekujesz od życia i od właściwej osoby to proszę cię, nie rób mi zbędnej nadziei. Wolę już teraz mieć pewność, że staram się i pójdzie to na nic niż później jak będę myśleć, że jest już wszystko dobrze to okaże się, że jednak nie. Proszę cię tylko o to.

 

 

Doom.. Nie jest tu za ciekawie. Uświadomiłam sobie po raz setny chyba, że z siostrą nie będę mieć 'przyjacielskich' kontaktów, których tak naprawdę obie pragniemy. Jednak nie możemy na sobie polegać. Jedna mała kłótnia wystarczy, aby powydawać siebie ze wszystkiego. Chociaż... nie wiem dlaczego teraz mnie wydała. Ale nie mam się czym przejmować, bo to nie było moje. Obiecałam sobie, że nigdy, przenigdy już jej nie zaufam! Nigdy nie będzie dla mnie siostrunią! Nigdy nie stworzymy normalnych relacji, nigdy. Już nawet nie będę tego chcieć. Bardzo ciężko mi o tym mówić, ale chcę i muszę to powiedzieć. Jest moją siostrą, ale ja tego nie odczuwam. Czuję, jakby był to mój wróg, który czeka aby podłożyć mi deskę pod nogi i raz dwa żeby je połamać. Tak czuję, tak przypuszczam i tak pewnie jest. Mimo że mamy tą samą matkę i tego samego ojca ona już nigdy nie będzie mi bliską osobą. Wiem, że nie powinnam tak mówić, bo jestem teraz w nerwach i niby pierdzielę głupoty jednak nie. Zdania nie zmienię. To nie pierwszy raz. Wiele razy jej ustępowałam. Obiecała mi, że mnie nie wyda już więcej z niczego jeśli jej chłopak będzie mógł zanocować. I co zrobiła? Wydała.. Tamten odjechał a rodzice już wiedzieli. Wiesz, za bardzo nie mam czym się przejmować, bo i tak nic nie mogą mi zrobić, ale na tobie bardzo się zawiodłam. Nie mogę na tobie polegać i nigdy już nie będę. Nie proś mnie więcej razy o to, żebym zgodziła się aby on tu nocował. Bo tobie zależało tak bardzo aby mnie udupić? A jednak ci się nie udało. Jednak wiedz moja kochana siostro, że ja ci się odwdzięczę tylko wtedy będę miała plan już bardzo dobrze opracowany ;)  

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika bylesdlamniewszystkim.

Informacje o bylesdlamniewszystkim


Inni zdjęcia: ;) pati991... maxima24Książka Dekret pati991... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24