do tej pory nie rozumiem sensu tego zdjęcia, ale przywołuje w pamięci fajną noc, a więc sobie je wstawię :)
no więc tak - u mnie nic nowego, jedynie oszalałam na punkcie BREAKING BAD. tak dobrze skonstruowanego serialu dawno nie oglądałam. zważywszy na to, że w moim nudnym wrześniowym żywocie szukałam kolejnego tasiemca typu "hajskul lovstory", miłym zaskoczeniem był fakt, iż perypetie faceta po 50tce wciagnęły mnie 100x bardziej! polecam każdemu, bo każdy znajdzie tam coś dla siebie.
a tak z życia wzięte: niusiki z wczorajszej nocy pokazały mi tylko, jak chujowi potrafią być ludzie. to n i e p o j ę t e. do tej pory ciężko mi uwierzyć w to skurwysyństwo. i jak tu w ogóle komukolwiek zaufać? chyba tylko na własne ryzyko.
poza tym we wtorek uderzamy na wro! a ja mocno trzymam kciukasy :)
http://www.youtube.com/watch?v=4N31oFeinFY