Nie jestem idealny... duzo mi do tego brakuje... chcialbym bardzo to zmienic... chcialbym stac sie innym czlowiekiem... chcialbym zeby bylo to tak proste jak sie moze wydawac... wiem ze Cie nie docenialem... duzo rzeczy robilem na przekor... dzieki Tobie moje zycie nabralo sensu... zawrocilas mi bardzo w glowie i zapewnilas sobie najlepsze miejsce jakie tylko moglas w moim sercu... juz zawsze bedzie ono Twoje i tylko Twoje... wszystko dookolo przypomina mi o Tobie ... znaczysz bardzo duzo w moim zyciu... szkoda ze nie mozesz zajzec do mojego wnetrza... bo ja nie potrafie tego okazac... dziekuje Ci bardzo za to wszystko co dla mnie zrobilas... przepraszam za to wszystko co Ci zrobilem... ,,po trupach do celu,, te slowa daly mi duzo do myslenia... ale coz ja moge... zawsze cos wychodzilo nie tak i moje plany nie ujrzaly swiatla dziennego... czekalem bardzo na ten dzien... czas tak mi sie dluzyl... wkoncu przyszedl... niestety bez Ciebie... bez Ciebie on nie ma sensu... nic dla mnie bez Ciebie nie ma sensu... mialem nadzieje ze choc raz uda mi sie przekazac to co do Ciebie czuje i pomoze mi dalej to pokazywac... wieczne kleski odbieraja mi sily... ta przewyzszyla wszystkie... i odebrala resztki sil... jestem za glupi na tak cudowna osobe jaka jestes Ty... teraz zostalem tylko ze wspomnieniami... Twojego zapachu... cudownego ciala... mojego kochanego brzuszka... Twoich odruchow przy zasypianiu... pieknej zaspanej buzki... tego ciepla ktorego nic innego nie daje tak jak Ty... zrozumialem swoje bledy... dostalem ostatnia szanse.... chcialem ja wykorzystac jak najlepiej na ile mnie tylko stac... i wlasnie przekonalem sie na ile mnie stac...nic...
K O C H A M C I E
nad zycie...
Użytkownik broadminded
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.