tak bardzo boję się jutro zważyć. boję się, że jak zobaczę, że waga nie drgnęła to już w ogóle przestanę jeść. ma-sa-kra. czuję się jak prosiak. ba, dobrze się czuję, bo tak wyglądam. -.- porażka na maksa, ale dzień super i ćwiczenia także tutaj okej.
boli mnie to, że muszę udawać przed rodzicami, że jem.
wyrzucać jedzenie, brudzić talerze itd..mam wyrzuty sumienia.
ale inaczej się nie da. miłej nocy, nie podjadajcie! :*