jejkuuuu. nie mam humoru. ;<
nie wiem dlaczego.. eh.. idę spać chyba.
Więc dobranoc dzióbki kochane. < 333
miłych snów. :*
+ muszę pomyśleć nad pro, albo pakietem zdjęć. :D
***
*Justin opowiada Ci co czuł gdy Cię zobaczył. *
Justin: Stałaś wśród tych wszystkich dziewczyn.. nie krzyczałaś, nie płakałaś, nie panikowałaś.. Stałaś i patrzyłaś na mnie z lekkim uśmiechem i delikatnym spojrzeniem. Wyglądałaś jak anioł, a ja czułem się jak we śnie.. I proszę.. nie chcę się z tego snu obudzić..
Ty: Justin..
Justin: Nie skarbie.. nie mów nic.. Po prostu.. po prostu mnie pocałuj.
Ty: * całujesz go.*