Po raz kolejny już dostałam od życia bardzo boleśnie w twarz.
Nie mam już na to wszystko siły...
Dlaczego nie może być nigdy po prostu dobrze?
Dlaczego mam tak wielkiego pecha?
Czy naprawdę nie zasłużyłam na szczęście w życiu?
Och, dajcie mi po prostu święty spokój.
Mam tego wszystkiego dosyć.