photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 LIPCA 2010

witajcie. dzisiejsza notka będzie nieco inna niż reszta, ostatnio tłumię w sobie jedną myśl i mnóstwo wątpliwości, w końcu postanowiłam że przeleje je tutaj, bo dłużej nie mogę tego przetrzymywać. napewno każda z nas, każda dziewczyna która się odchudza, słyszała te słowa 'uważaj, by nie przesadzić, anoreksja jest bliżej niż ci się wydaje'. w tym momencie wybuchałyście śmiechem i mówiłyście - 'ja i anoreksja? w życiu, tylko spójrz na ten tłuszcz!'. oczywiście, że ja też zawsze tak mówiłam, ba, nadal mówię. do celu jeszcze 4kg, cholernie się z tego cieszę, bo to 3 razy mniej niż na początku, malutkie 4, nie 12. być może już całkiem niedługo zobaczę ukochaną liczbę na wadze, ale co potem? nie mogę się doczekać tego momentu, a jednocześnie strasznie się go boje. co będzie dalej? przecież nie wrócę do dawnych nawyków żywieniowych, po prostu nie będe potrafiła zjeść czegoś słodkiego, i nie mieć po tym wyrzutów sumienia. nie mieści mi się w głowie żebym mogła kiedykolwiek zjeść całą pizzę, a potem nie wejść na wagę i nie załamać się nad własnym losem. to po prostu nie nie wchodzi w grę. wątpie też, bym kiedykolwiek skończyła co godzinę ściągać spodnie, stawać przed lustrem w samej bieliźnie i patrzeć, czy moje nogi schudły chodziaż o milimetr. to wszystko tak bardzo mnie przeraża. przez ostatnie tygodnie myślałam nad tym, że może mój cel, moja liczba na wadze jest zbyt duża, powinnam schudnąć dużo więcej, by wreszcie się sobie podobać. przeglądam wasze blogi, i porównuje wszystkie cyfry. 38, 40, 46...każda z nas wie czego chce. i każdej życzę by doszła do upragnionego celu i nie wpadła przy okazji w to wielkie bagno. właściwie nie, do tego świństwa się nie wpada, wchodzi się bardzo powoli, wręcz niezauważalnie. i napewno wszystkie o tym wiemy, ale mimo wszystko, bardzo chciałam napisać tą notkę, wyrzucić z siebie to, co męczy mnie od długiego już czasu. dziękuje tym, które przeczytały. ;*

Komentarze

medula to niedużo Tobie zostało do wymarzonego celu, ile masz lat?
26/07/2010 9:52:30
medula no po 8 kg to się domyślam że ostro zmalał, biust po części dzięki tabletkom anty, jak zaczęłam brać to trochę urosły. Jaką masz wagę ?
26/07/2010 9:40:17
medula robiłam dokładnie to samo, a najlepsze było to że nie tyłam, w takim razie trzymam kciuki za ciebie : )
26/07/2010 9:25:36
medula teraz może nie, ale później jak będziesz chciała zacząć normalnie jeść, to jest cholernie trudne.
26/07/2010 9:14:52
patapouf napisałaś : "i każdej życzę by doszła do upragnionego celu i nie wpadła przy okazji w to wielkie bagno" tyle, że w to bagno nie wpadasz, jak już osiągniesz cel, wpadasz w nie o wiele wcześniej. to wszystko jest w głowie, wcale nie musisz być mega chuda, by być w tym..
25/07/2010 23:26:57
tima dzięki za tą nietypową troskę.
niektóre z nas tutaj przesadzają. i wpadają w gorsze bagno niż samo odchudzanie, którym jest ana.
;* trzymaj się
25/07/2010 21:26:08
iloveyouman notka jest cholernie prawdziwa i mądra.
25/07/2010 18:38:29
docelux3 Też czasem się boję co będzie potem, czy wrócę do normalnego życia, czy dalej będzie ze mną ta obsesja ważenia się, czy dalej będę liczyć kalorie.. Też tak mam, że dziennie potrafię 10 raz stanąc przed lustrem w bieliźnie -.-
25/07/2010 17:51:54
medula mozna dojść do jedzenia bez wyrzutów, powoli na jakiś czas, szczególnie jak masz jakąś kochaną osobę która cię kocha,ale to bagno powraca w mniejszym lub większym stopniu.
25/07/2010 16:58:16