jest ciężko,coraz gorzej.
ciągła kontrola. piątkowa wizyta u psychologa, ważenie. waga znów spadła. jeśli za tydzień znów będe ważyć mniej, wysyłają mnie do szpitala. na 3 miesiące. cholernie się boje. z jednej strony wiem, że muszę jeść więcej, by utrzymać wagę, z drugiej mam tak potworny lęk. weekendy to zmora, wtedy pilnują mnie najbardziej. w szkole przynajmniej mogę wyrzucić drugie śniadanie. mówią mi, że oszukuje samą siebie. że niedługo umrę. kurwa,mam się bardzo dobrze, prócz tego że jadę na samych antydepresantach. nie mam już siły na tą ciąglą walkę, ryczę. a waga? 43 kg/166cm. cholera,przecież to nie jest tak mało, można mniej, dużo, dużo mniej...
Inni użytkownicy: asdasqqwirus20084pumpkinqhalkooojuliag18womeninblack27querellakafsia12lookpicelerek
Inni zdjęcia: Komedia :D kulek71536 akcentova182839482727245 bez tytułu elbee2025 07.15 photographymagicZłote słońce bluebird11:) dorcia2700:* patrusia1991gdJa patrusia1991gdDobrej nocki :) halinamNa krańcu Świata bluebird11