Witajcie!
Dzisiaj... mam dobry nastrój i dlatego bez bilansu haha. Zjadłam czekoladę. Ale wiecie co? Nie jestem na siebie zła, ponieważ wiem, że teraz będę się trzymać, by ją ładnie spalić. Do Sylwestra akurat xD Poza tym ubrałam sukienkę, która we wrześniu była przyciasnawa, a teraz jest L U Ź N A <3 Jestem zadowolona. I zmierzyłam się centymetrem w pasie i pokazał to samo, co pokazywał, gdy ważyłam 66 kg na wiosnę (; Zbliża mi się okres, więc waga w niedzielę może być nieco wyższa ale wierzę, że nie będzie źle (;
Jutro wigilia klasowa, właśnie robię ciasteczka *.*
Nie chodzę na religię, więc mam 45 minut wolnego. Rozmawiałam. Uśmiechałam się. Jestem przepełniona radością (;
Jutro powracam do żywych, do bilansu (;
Tak, czuję wyrzuty sumienia, że zjadłam te słodycze ale nie wariuję z tego powodu. Staram się przynajmniej.
GODZINNE ĆWICZENIA (musiały być, bo bym zwariowała)
- 500 brzuszków
- 120 przysiadów
- 200x nożyce
- 30x pokrywka (czy jak to się zwie)
- 70x skłony bez rozkroku (staram się dotknąć całą dłonią podłogi)
- 5 minut biegu w miejscu (dobra, po pokoju w kółko)
Nie mam pojęcia ile udało mi się stracić kcal i chyba wolę nie wiedzieć, żeby się nie załamywać. Wiem tylko, że ledwo co chodzę, niedobrze mi ale było warto :3
CHUDNIJMY! <3
Inni zdjęcia: Dylemat ? ezekh114Mola. ezekh114:* patki91gdPodobny ? raffaelloJeszcze Panna purpleblaack... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24