photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 STYCZNIA 2012

Quiet beauty 7

Usiedliśmy przy stoliku. Po chwili podszedł do nas kelner i złożyliśmy zamówienie na dwie, gorące czekolady.

- Więc co zamierzasz dzisiaj robić ze swoim kuzynem ? - Spytał mnie.

- Jego dziewczyna chce mnie wziąć na swój trening. Trochę się boję, nie powiem. Pierwszy raz będę coś takiego tańczyć. Jestem ciekawa jak mi wyjdzie. 

Spojrzał na mnie z przymrużonymi oczami. Dopiero po chwili zorientowałam się jak nieskładne zdanie usłyszał.

- Posłuchaj, ja ogólnie tańczę balet. WIesz, klasyka. A Natka, dziewczyna mojego kuzyna tańczy hip hop i dancehall. Dzisiaj właśnie idę spróbować po raz pierwszy.

- Czemu dopiero teraz ? Nie chciałaś wcześniej ? - Trafne pytania.

- Nie o to chodzi. Po prostu problem tkwi w mojej mamie.

Od dalszych wyzwań uratował mnie kelner z zamówieniem. Z przyjemnością pociągnęłam kilka łyków.  Spojrzałam zza kubka na Konrada patrzył na mnie tymi swoimi oczami. Jego spojrzenie sprawiało, że miałam ochotę mu wszystko powiedzieć. Nie wiem, czy zdawał sobie z tego sprawę. Po paru chwilach ciszy, stwierdziłam, że właściwie nie ma żadnych, specjalnych przeszkód bym nie opowiedziała mu o wszystkim.

- Po prostu moja mama stawia na moją karierę już w tym wieku. Myśli, że jak pójdę parę razy na dancehall to się zepsuję. Bo przecież to tylko bezsensowne machanie tyłkiem.

- Powiedz jej, że Ty po prostu lubisz machać tyłkiem i tyle. - Usłyszałam.

Oboje się zaśmialiśmy. Rozmawialiśmy o nim, o jego adopcji, o jego życiu. Dowiedziałam się o nim dużo rzeczy, jednak by go poznać musiałabym spędzić zz nim o wiele więcej czasu. Na samą myśl, że miałabym kiedykolwiek zaprzestać się z nim zadawać dostawałam dreszczy. Polubiłam go. Spojrzałam na zegarek. Za 15 min, miał przyjechać po mnie dziadek.

- Zaraz będziemy się zbierać.

- Kiedy przyjeżdża dziadek ?

- Za 15 minut. - Powiedziałam, po czym upiłam jeszcze jeden łyk.

- Daj się odprowadzić do domu, chociaż ten raz. - Spojrzał mi prosto w oczy. - Potem już nie będę Cię nękał, obiecuję.

Po którkiej chwili przystałam na jego prośbę. 

- Ale musisz mi obiecać, że to pierwszy i ostatni raz. Dobrze ?

- Nie wiem, czemu tak bardzo Ci na tym zależy. No, ale dobrze.

Po zapłaceniu wyszliśmy. Na początku nie rozmawialiśmy prawie wcale. Jednak nurtowało mnie, jedno, próżne pytanie.

- Czemu tak Ci zależy ?

- Na Tobie ?

- No nie wiem czy na mnie.. Po prostu. - Trochę niezręcznie było mi rozmawiać na taki temat. - Myślałam, że na tamtym spotkaniu się skończy. A tu nagle, Ty przychodzisz po mnie pod szkołę.

- Nie pasuje Ci to ?

- Nie, nie o to chodzi.. Nieważne. Zapomnij o tym pytaniu. - Zrobiło mi się całkowicie głupio.

Widziałam kątem oka jak się uśmiecha, ja natomiast lekko speszona spuściłam wzrok.

- No przestań, rozchmurz się. - Szturchnął mnie w bok, dosyć mocno.

Wpadłam w zaspę śniegu.

- No dzięki. - Wyburczałam otrzepując się ze śniegu i próbując wstać.

Zobaczyłam wyciągniętą przed jego rękę a za nią ciągnął się jego uśmiech.

- To nie było śmieszne. - Powiedziałam i chwyciłam jego dłoń.

Pociągnął mnie do siebie, znowu zbyt mocno. Tym razem jednak, to chyba było planowane. Bez słowa objął mnie w pasie jedną ręką, a drugą odgarnął mi kosmyk z twarzy i wytarł śnieg z policzka. Myślałam, że mi serce wyskoczy. Tak szalenie mi biło. Dziękowałam Bogu za to, że mnie podtrzymuje, bo czułam jak z każdą sekundą moje nogi robią się coraz bardziej miękie. Czułam jego oddech na ustach, miałam wielką ochotę go pocałować. Jednak, na szczęście w porę się opamiętałam i poprawiając swój szalik chciałam odsunąć się od niego. Nie pozwolił mi na to. Przyciągnął mnie do siebie raz jeszcze, tym razem ze skutkiem. Nasze usta połączyły się. Przez pierwszych kilka sekund nie wiedziałam co się dzieje. Całkowicie przejął nade mną kontrolę. Całował wspaniale, ale jakaś mała, paskudna myśl wszystko zakłócała. Przecież znałam go dopiero zaledwie 2 dni. Odsunęłam się od niego stanowczo i podniosłam z mieni swoją torbę. 

- Chyba lepiej będzie jeśli zawrócisz, a ja pójdę dalej sama. - Powiedziałam i nie czekając na jego odpowiedź poszłam w kierunku domu.

Komentarze

szczurzyca956 kiedy cos napiszesz.? ;D
31/01/2012 22:38:04
nati11321 Super ;*
29/01/2012 10:10:01
~iwonka czekam niecierpliwie na kolejną część ;)
świetne! pozdrawiam ;)
28/01/2012 11:32:57
~tamta bardzo mi się podoba, czekam na kolejną część ^^
27/01/2012 15:48:50

Informacje o beautifulinside


Inni zdjęcia: Wakacyjne dziewczyny bluebird11Ja nacka89cwaKanna....:) halinam"Hej, idę w las." ezekh114Coś krótki. ezekh114Brak zdjęć patusiax395Kocio kerisJeep ? ezekh114Casus tęczy ? ezekh114... harrypottergallery