photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 CZERWCA 2010

Batomowoooo...

Nareszcie...

 

Powoli przyzwyczajam się do życia stajennego.

Po maturach lekkie zapoznanie z LasPegaz, a więc pogawędki, czyszczenie Batoma. Następnie stopniowo coraz normalniej - porządki w sprzęcie, spacer na myjkę z Batomem, aż w końcu lonża, natural i... jazda.

 

aaaaa, Batom się nic nie zmienił, ani więcej problemów ani mniej. Jest tak jak zawsze - bez szału, lecz jak na taką przerwę całkiem nieźle.

 

Batom jest tłusty, ma zapuszczoną grzywę i ogon. Taki typowy indiański koń. Do tego przy kowalu świrowała...

 

Ja po treningu zakwasy 2 dni miałam, a aktualnie mam podejrzenie zapalenia mięśniowo-nerwowego, nie mogę oddychać, ruszać się i w ogóle mnie cała klatka piersiowa boli...  i dostałam lek na uspokojenie lęku xDD Jazda, nie? :D

 

Wreszcie spotkanie z Kasiunią i Dziczkiem, nowe znajomości, impreza...

Może w końcu odżyje, chociaż i tak drobnostki wyprowadzają mnie z równowagi (podejrzewam, że ten ból jest związany z moim ciągłym stresem, który sama sobie wymyślam)

 

No i tak ogólnie to tyle....

Wielkie Wakacje...

 

Pozdrawiam!

 

(mam nadzieję, że dożyję następnej notki, bo aktualnie nie czuję się najlepiej)

Komentarze

zwichrowana kocham CIe wiesz? ;**
07/06/2010 21:15:46
zkoniem Super Batom ma rozwianą grzywę ;D

A ty dorzyjesz i zdrowia ! ;-)
07/06/2010 19:08:14
libertatem dasz radę :*:*
jak zawsze!
07/06/2010 15:44:37
ilovemosiek jak nie odżyjesz, to doleżysz;) super, że wróciłaś do stajni;*
07/06/2010 15:05:46
~selwinka Dożyjesz dożyjesz :D Czekamy na kolejne Batomowe fotki :) :*:*:*
07/06/2010 14:28:47