Siedzę i słucham muzyki i za każdym razem, gdy zmienia się piosenka, zmienia się też mój nastrój i koncepcja na to co chce napisać. Zabawne jak zmienia się wszystko w zależności od kilku szczegółów, o których istnieniu nie zdajemy sobie nawet sprawy. Weźmy na przykład taką... muzykę. Wielokrotnie zapewne, zdarzyło się wam tak, że łapaliście "wkrętki" na jakąś piosenkę. Słyszę coś w radiu, u znajomych, przypadkowo w jakimś programie i... bam jebło mnie, jebło mnie tak głęboko, że nie potrafię się opamiętać. I wtedy wszystko inne jest nieważne, wszystko inne schodzi na drugi plan. Ciągle pragnę słuchać, jestem jak zombi spragniony tych kilku dźwięków, słów, bitów, który w miarę pochłaniania pragnie więcej i więcej i coraz więcej. Następuję taki moment gdy nasze myślenie stare coraz bardziej trzeźwe, jednak nadal pozostaje gdzieś w nas i wtedy mogę z czystym sumieniem uświadomić sobie, że mimo iż przejebałem tyle czasu, że mogłem zrobić wiele innych rzeczy, to radość jaką doznałem, choć trwała ona kilka dni, godzin, chwil, była bezcenna. Bo ta piosenka pozostanie już zawsze i zawsze gdy ją przypadkiem usłyszymy po jakimś czasie zrobi nam się banan na gębie, bo będziemy pamiętać jak błogo i beztrosko się wtedy czuliśmy. A muzyka to tylko najbardziej błahy przykład. A co jeżeli wkrętką jest...
Takie proste, a takie skomplikowane i przewrotne jest wszystko ;) Zwykła błaha rozmowa, gdy ją zaczynasz tak na prawdę nie wiesz od czego zacząć o co zapytać, cały czas zastanawiasz się co powiedzieć, aby nie zepsuć niczego, aby nie palnąć czegoś głupiego, aby twój rozmówca czuł się dobrze. I wtedy zazwyczaj zapada coś co nazywamy "niezręczną ciszą". Ale czy ona faktycznie jest niezręczna? Jeżeli rozmówcy się rozumieją to tak na prawdę nie jest istotne co mówią, bo w ich wykonaniu nawet cisza jest lepszym monologiem niż mógłby wymyślić słowacki. Wtedy i tak cisza sprawia radość, radość z tego, że ktoś cię słucha mimo tego, że tak na prawdę cię nie słyszy. Bo istotą rozmowy nie są tak na prawde słowa ale ludzie z którymi rozmawiasz ;)